Zagospodarowanie pasa zieleni [Porada eksperta] W naszym ogrodzie wzdłuż płotu na długości około 13 m ciągnie się pas zieleni szerokości 50-60 cm. Do tej pory rosła tam trawa i chwasty. Wspaniale byłoby posadzić tam kilka łatwych w uprawie krzaczków lub roślin wieloletnich, żeby przestrzeni tej nie porastały ciągle chwasty.
Działka oznaczona jako 48/3. Przed moim domem znajduje się teren zieleni, który na mapie geodezyjnej oznaczony jest jako działka 48/2 oraz skrótem dr tak jak i ulica Przesmyk, która jest drogą wewnętrzną pod władaniem ZDiT. Ten pas zieleni przed domem, który jest działką, oznaczoną na mapie jako dr, nie ma księgi wieczystej.
okolicznych terenach zieleni. Plac przed szkołą stanowi miejsce krótkiego przebywania dzieci w okresie rozpoczynania się i kończenia zajęć. Plac jest odsłonięty na pełną ekspozycję słońca. 5. Lokalizacja woj. wielkopolskie, gmina Poznań, powiat Poznański. miasto Poznań, ul. Chociszewskiego . cały pas drogowy ul.
Miałam podobny problem w przypadku ogrodu rodziców - przed domem był pas "zieleni", tylko że nic tam nie chciało rosnąć. Gleba piaszczysta, pobudowlana i pełne słońce. Pewnego dnia przekopałam całość, posadziłam jałowce płożące a pomiędzy nie kilka płożących roślin do ogrodu skalnego.
Pas zieleni przed kamienicą przy ul. Radomskiej 18, stan z 2020 r. We wrześniu 2023 r. w tym miejscu stanął paczkomat fot. Google Maps.
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd.
13-06-2010 20:05 #1 pas "zieleni" między ogrodzeniem a chodnikiem/ulica ... witam! mam problem z pasem zieleni (jak w temacie). działka jest w takim kształcie że pas zieleni miedzy nia a chodnikiem w niektorych miejscach wynosi ok 15-20 cm a z drugiej strony nawet około metra. nie wiem jak go zagospodarowac ;/ jezeli zostawie zwykła trawe bede zmuszona kosic ja i porzadkowac ten pas (czego oczywiscie nie chce gdyz i tak mam dosc powierzni własnej na działce ktorej musze poswiecac czas, a co do tego pas zieleni nie bedacy moja własnoscia). razem z mezem z tej waskiej strony wybralismy ziemie, spryskalismy raundapem (nie pamietam jak sie to pisze), na to kładlismy folie na ktorą wysypalismy grys... jednak po 2 miesiacach i tak zauwazylismy ze wyłazi z pod tego "zielenina" ;/ . a wiec grysik zostanie "zdemontowany" i pytanie co dalej? najgorsze jest tez to ze kilkasem metrow dalej znajduje sie szkoła i przedszkole i praktycznie dzien w dzien na tym "pasie zieleni" znajdujemy papierki po lodach, cukierkach i innych łakociach ;/ zaczyna nas to juz bulwersowac... wylanie wszystkiego cementem tez rozwazalismy ale z racji tego iz to pas nalezacy do "miasta" a nie do nas chyba nie mozemy tego zrobic. czym wiec obsadzic? aby nei trzeba było tego doglądac? ewenrualnie czym "wysypac" spryskac? z gory dziekuje za wszelkie pomysły i rady, pozdrawiam! 13-06-2010 20:55 #2 FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Może obsadzić ten pas irgą płożącą. Za jakiś czas stworzy zwarty zielony dywan zielony przez cały rok, a do tego nie wymaga czasochłonnych zabiegów pielęgnacyjnych. Dodatkowo można wysypać korą. 13-06-2010 22:29 #3 a jaka gleba? Najlepsze są gatunki, które wytwarzają odrosty, bo silnie przerastają glebę i po pewnym czasie chwasty po prostu już nie mają miejsca dla siebie. Na lekko kwaśne, słabe i suche gleby dobre są mieszańce ozdobne róży pomarszczonej Rosa rugosa "Dart's Defender" Na obojętne lub zasadowe, ale też niespecjalnie dobre gleby tawlina Sorbaria sorbifolia "Sem" lub rokitnik Hippophae rhamonides "Hikul" (znosi zasolenie gleby), oliwnik srebrzysty Elaeagnus commutata Na glebach wilgotnych, żyznych, także gliniastych: dereń rozłogowy Cornus sericea "Kelsey", tawulec Stephanandra tannake "Crispa", tawuła Spiraea x pseudosalicifolia 14-06-2010 12:23 #4 A ja bym chciała taki pas zieleni - obsadziłąbym sobie rożnokolorowymi krzewami, posadziłabym jakieś małe drzewko. Taki pas zieleni wygląda super i - jak dla mnie - jest ozdobą działki z zewnątrz. Jeśli wyłożysz matą szkółkarską lub agrowłókniną, nasypiesz kory, to nie powinny chwasty przerastać. A co do śmieci - ciesz się, że masz takie, a nie np. butelki czy puszki po piwie. Wiem, że to irytujące, ale naprawdę może być gorzej. 14-06-2010 12:55 #5 FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Pomysłów może być wiele, wszytko zależy od tego ile pieniędzy chcemy przeznaczyć. Można też pas przed ogrodzeniem obsadzić np. tawułami, berberysami w odmianach. 14-06-2010 20:35 #6 niestety ale papierki po łakociach to nie jedyne "skarby" znalezione na tym pasie trawy... gdy odwiedzalismy działke raz na 2-3 tygodnie w celu sprzatniecia itp. kilka razy znalezlismy: puszki, butelki, plastikowe kubełki po piwnie (takie jak bywaja na festynach itp) reklamówke ze zgniłymi gruszkami, 2 stare zarowki ;/ baaaaa raz nawet była zapewne zuzyta prezerwatywa O_o ... brak słów. na chwile obecna trafiaja sie tylko papierki po słodyczach a wiec i tak jestem wdzieczna za poprawe. ale gdy działka dopiero została na nas przepisana nie moglismy bywac na niej czesto (raz na 2-3 tyg) i np w altance znalezlismy pusta butelke po vódce ;/ wrrrr i wkład ze znicza! pijaczki jakies musiały sobie wieczorna posiadówke zrobic. tak mnie to zbulwersowało ze zabilismy altane deskami i problem zniknał. wracajac do tego pasa zieleni. ziemia jest raczej zasadowa. i chyba wolelibysmy miec coś "płaskiego" tzn np te róże podane kilka postów wyzej, śliczne ale one dorastaja do przynajmniej 40cm a nam chodzi o cos niskiego. ewenrtualnie własnie wysypanie tego czyms w rodzaju grysik/kora. tylko skoro gruba folia pod grys nie zdała egzaminu to czy jest sens aby wykładac ten pas ponownie folia/włoknina itp? 14-06-2010 23:55 #7 Takie niskie to tylko podagrycznik pospolity "Variegata", liliowiec i konwalia na szybko przychodzą mi na myśl - to ekspansywne byliny. A z traw ozdobnych niebieska wydmurzyca piaskowa. 15-06-2010 13:19 #8 a jak myslicie jak sprawdziłby się "barwinek"? nie wiem czy taka jest jego fachowa nazwa. moja mama zawsze tak go nazywa. i własnie w rodzinnym domu rozrasta się bardzo i mogłabym ponasadzac go u siebie. tylko jest mały problem bo barwinek chyba lubi zacienione miejsca (na mamy rosnie w cieniu drzew i krzewów) a u mnie musiałby sobie radzic z pełnym słoncem ;/ i nie wiem jaka ziemie lubi. myslicie ze przetrwałby na słonecznej i niezbyt urodzajnen glebie? zaraz poszukam informacji o nim. trawa niebieska jest na mojej liscie "do zakupienia" jednak zwyczajnie bałabym sie posadzic ja na tym pasie bo pewnie raz dwa "dostałaby nóg" czyli najprosciej mowiac zpstałaby ukradziona ;/ ... ciezka sprawa. 15-06-2010 14:27 #9 Barwinek wymaga cienia lub półcienia, gleby wilgotnej, żyznej. Im więcej słońca tym bardziej mokro powinno być. Trawa "niebieska" na 100% to nie jest wydmuchrzyca Pewnie chodzi o jakąś odmianę kostrzewy? 15-06-2010 16:02 #10 WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania Miałam podobny problem w przypadku ogrodu rodziców - przed domem był pas "zieleni", tylko że nic tam nie chciało rosnąć. Gleba piaszczysta, pobudowlana i pełne słońce. Pewnego dnia przekopałam całość, posadziłam jałowce płożące a pomiędzy nie kilka płożących roślin do ogrodu skalnego. Dodatkowo jeszcze dostałam całą reklamówkę od koleżanki z wykopanym z jej ogrodu rojnikiem. Wszystko się przyjęło i zaczęło wspaniale rosnąć. Teraz po kilku latach jałowce podrosły, skalne roślinki powoli znikają, a pomiędzy jałowce wrósł barwinek, który sam przywędrował z drugiej strony ogrodzenia. Zaskoczył mnie, bo też pamiętałam, że woli bardziej wilgotne gleby, ale okazało się, że się korzeni bardzo głęboko i ogólnie radzi sobie całkiem dobrze w suchych warunkach. Dobrze czasem dać mu trochę nawozu i praktycznie rośnie sam Projekty ogrodów - Warszawa i okolice 15-06-2010 19:39 #11 OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM 19-06-2010 18:41 #12 zdecydowalismy przynajmniej na ten rok zasiac trawe. bedziemy musieli ją skaszac ale na tą chwile wystarczy i jakos sobie poradzimy, pustego pasa nie zostawimy. przypominam ze w naszym przypadku jest to nieregularny pas szerokosci od 15cm do 100cm. i jest to pas ktory nie jest nasza własnoscia (zapewne niektorym z Was chodziło o taki pas zieleni który niektorzy tworza kosztem swojej działki aby włąsnie działka wygladała ładnie z zewnatrz. chętnie tez bysmy tam posadzili krzaczki albo drzewka (przynajmniej w tym szerszym odcinku) ale pas jest własnoscia miasta i nie chcemy miec pozniej problemów typu "zagospodarowywanie nie swojej własnosci". 20-06-2010 13:08 #13 Można zapytać w gminie, czy mają coś przeciwko obsadzeniu pasa krzewami - lepiej unikać wysoko rosnących drzew, ale krzewy - czemu nie? Nawet, jeśli trzeba będzie potem roślinność wykopać (poszerzanie drogi czy coś tam), to w przypadku krzewów nie jest to trudne. Jadąc do pracy, przejeżdżam obok domów, gdzie są zagospodarowane pasy zieleni (na pewno zrobili to właściciele działek, a nie gmina, bo nasadzenia są bardzo różnorodne, a w niektórych przypadkach trawa). Wygląda to super. Moim zdaniem przy tak zagospodarowanym pasie zieleni pracy jest o wiele mniej, niż przy trawniku, no chyba, że nie zależy ci, żeby ta trawa była ładna. Aha - jeśli jednak (w przyszłości) zdecydowalibyście się na obsadzenie tej powierzchni, to zwróćcie uwagę, aby rozrastające się rośliny nie przeszkadzały przechodniom. Ja zamierzam wyższe dać z tyłu (pod ogrodzenie), z przodu niższe, które ewentualnie będę przycinać na wiosnę. 20-06-2010 19:20 #14 20-06-2010 22:05 #15 ligustr - tylko trzeba nisko strzyc 22-06-2010 20:57 #16 23-06-2010 00:05 #17 nic innego, taniego nie przychodzi mi na myśl. Bo szczodrzeńce, karagana pomarańczowa ( berberysy czy jałowce kosztują 23-06-2010 06:05 #18 OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Tagi dla tego tematu Uprawnienia Nie możesz zakładać nowych tematów Nie możesz pisać wiadomości Nie możesz dodawać załączników Nie możesz edytować swoich postów BB Code jest aktywny(e) Emotikony są aktywny(e) [IMG] kod jest aktywny(e) [VIDEO] code is aktywny(e) HTML kod jest wyłączony Zasady na forum
- Właściciel nieruchomości, która jest oddzielona od chodnika pasem zieleni, jest zdania, że ten chodnik powinien sprzątać właściciel pasa zieleni, czyli gmina. Czy to, kto powinien sprzątać chodnik, zależy od szerokości pasa zieleni? Nie. Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (dalej obowiązkiem właściciela nieruchomości jest zapewnienie utrzymania czystości i porządku przez uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Właściciel nieruchomości nie musi uprzątać chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych. Niewykonanie tego obowiązku jest wykroczeniem i grozi za nie kara grzywny (art. 10 ust. 2 Czytaj także: Sprzątanie chodnika przy wynajmowanej nieruchomości W wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 27 marca 2018 r. (sygn. IV Ka 83/18, LEX nr 2502794) zwrócono uwagę, że przy ustalaniu spełnienia wymogu bezpośredniości, zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 4 należy w pierwszej kolejności sięgnąć po wykładnię językową. Bezpośrednie położenie chodnika przy granicy nieruchomości powinno być rozumiane dosłownie. Słowo „bezpośredni" oznacza „znajdujący się bardzo blisko, niczym nie przedzielony". Powoduje to, że w sytuacji, gdy nieruchomość jest oddzielona od chodnika pasem zieleni, do którego przylega chodnik, to obowiązek oczyszczania chodnika ciąży na właścicielu (zarządcy, użytkowniku – por. art. 2 ust. 1 pkt 4 tego pasa, a nie na właścicielu położonej dalej nieruchomości, przy czym nie zależy to od szerokości pasa zieleni. W wyroku tym zwrócono jednak także uwagę na wynikający z art. 30 ustawy o drogach publicznych obowiązek utrzymywania zjazdów na posesje przez właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi. Utrzymanie zjazdu polega na dokonywaniu czynności porządkowych i konserwacyjnych (por. wyrok WSA w Warszawie z 30 maja 2014 r., sygn. VII SA/Wa 2425/13, LEX nr 1563252). Gdyby więc z drogi istniał zjazd na nieruchomość, to obowiązek uprzątania zjazdu ciążyłby na właścicielu nieruchomości. Uchylanie się od obowiązku utrzymania w należytym stanie zjazdów z dróg publicznych do przyległych nieruchomości stanowi wykroczenie z art. 102 kodeksu wykroczeń i grozi za nie grzywna do 1000 zł albo kara nagany. —Anna Puszkarska, radca prawny podstawa prawna: art. 2 ust. 1 pkt 4, art. 5 ust. 1 pkt 4, art. 10 ust. 2 ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (tekst jedn. DzU z 2017 r. poz. 1289 ze zm.) podstawa prawna: art. 4 pkt 8, art. 30 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jedn. DzU z 2017 r. poz. 2222 ze zm.) podstawa prawna: art. 102 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (tekst jedn. DzU z 2018 r. poz. 618 ze zm.)
Są istotnym elementem krajobrazu naszej planety nie tylko z uwagi na ich walor estetyczny, ale przede wszystkim na rolę w utrzymaniu równowagi biologicznej lokalnych ekosystemów. Śródpolne pasy zieleni, często niedoceniane, niosą jednak ze sobą wymierne korzyści dla działalności rolniczej. Jakie? Efekt ochronnego bufora Okalające pola uprawne pasy zieleni przede wszystkim hamują siłę wiatru, a więc stanowią barierę ochronną przed jego dotkliwym smaganiem. W dobie zmieniającego się klimatu Ziemi, któremu towarzyszą coraz bardziej intensywne zjawiska pogodowe, z niepokojąco rosnącą siłą wiatru włącznie, zyskują więc na znaczeniu. Skuteczność działania takich buforów ochronnych zależy oczywiście od struktury gatunkowej tworzących je roślin, ich wysokości, długości, gęstości nasadzeń oraz lokalizacji względem gospodarstwa rolnego. Niemniej jednak mogą one zredukować siłę wiatru nawet o 30-50%. Jakie korzyści dla rolnika wynikają z takiej funkcji ochronnej? Ograniczenie siły wiatru powoduje złagodzenie temperatury powietrza i gleby, dzięki czemu zarówno rośliny uprawne, jak i bydło hodowlane mają lepsze warunki do bytowania, wzrostu oraz rozwoju. Śródpolne pasy zieleni chronią glebę przed zjawiskiem erozji wietrznej, czyli przed wywiewaniem jej wierzchniej warstwy wraz z próchnicą i substancjami odżywczymi. Te naturalne parawany ograniczają ryzyko mechanicznego uszkodzenia roślin przez wiatr, ich zakopania czy też odsłonięcia systemu korzeniowego, co uderza w wolumen i jakość plonu. Ochrona taka zapobiega też wychłodzeniu budynków gospodarstwa, co może pozytywnie wpłynąć na wielkość kosztów związanych z ich ogrzewaniem. Regulacja wilgoci w glebie Kurczące się naturalne zasoby słodkiej wody oraz anomalie pogodowe fundujące rolnikom coraz częściej występujące okresy permanentnej suszy, dotkliwie uderzają w gospodarstwa oraz globalny rynek żywności. To skłania rolników do szukania zintegrowanych rozwiązań agrotechnicznych, jako remedium wobec niedostatku wody. Wśród wielu takich rozwiązań warto rozważyć tworzenie i utrzymanie śródpolnych pasów zieleni. Dlaczego? Obecność zadrzewień i krzewów hamuje spływ powierzchniowy i wspomaga zdolności retencyjne gleby; Pasy zieleni wokół pól spowalniają proces ewapotranspiracji, czyli parowania, dzięki czemu wilgoć utrzymywana jest w glebie nieco dłużej; Wydłużeniu ulega czas zalegania pokrywy śnieżnej w polu, dzięki czemu tempo roztopów jest wolniejsze nawet o 5%, co ogranicza zjawisko erozji wodnej; Wspomagając zdolności retencyjne gleby, pasy zieleni chronią ją również przed nadmiernym zasoleniem. Równowaga lokalnego ekosystemu Prowadząc działalność rolniczą nie można też zapominać o jej istotnym wpływie na poziom równowagi lokalnego ekosystemu. Gospodarstwo rolne jest swego rodzaju ogniwem w łańcuchu naczyń połączonych tego ekosystemu, dlatego staje się też beneficjentem pozytywnych, ale i negatywnych skutków swoich działań. Śródpolne pasy zieleni są jedną z praktyk, które pozwalają zadbać o jego równowagę, a tym samym stworzyć dogodne warunki dla rozwoju upraw. W jaki sposób? Są one siedliskiem pożytecznej flory i fauny, w tym miejscem bytowania zapylaczy, a więc pomagają w utrzymaniu bioróżnorodności na terenie gospodarstwa, która pozytywnie wpływa na uprawy; Przechwytują i neutralizują znaczną część azotanów oraz fosforanów, uniemożliwiając ich spływ powierzchniowy do zbiorników wodnych; Pomagają chronić powietrze i wody powierzchniowe przed zanieczyszczeniem cząsteczkami gleby i pozostałościami środków ochrony roślin, które przenoszone są z pól przez wiatr; Pochłaniają dwutlenek węgla. Praktyka zakładania śródpolnych pasów zieleni była w Polsce znana już w XIX w, głównie za sprawą gen. Dezyderego Chłapowskiego, który wraz z koncepcją płodozmianu i uprawy trójpolowe, przywiózł ją z Anglii. Wyparta w kolejnym wieku przez gospodarkę kolektywną, dzisiaj na szczęście wraca jako dobra i odpowiedzialna, zrównoważona praktyka rolnicza. Monika Wańkowicz Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego ASAP
22-06-2022 09:00Podjazd do garażu nie musi być jedynie wybrukowanym kawałkiem nawierzchni. A może by tak oddać go we władanie nie tylko samochodom, ale i... roślinom? Szukasz zielonej alternatywy dla monotematycznej, wybrukowanej powierzchni przed garażem? Zobacz 14 pomysłowych połączeń roślinności z nawierzchnią. To praktyczne i estetyczne rozwiązania, które sprawdzą się w niejednym KRATKĘ Aby uzyskać taki efekt, na betonowej podbudowie wzmocnionej siatką zbrojeniową układamy duże płyty, pozostawiając między nimi przerwy wypełnione ziemią kompostową (w której wysiewamy trawę). Płyty przyklejamy do podbudowy mrozoodporną zaprawą klejową. Najlepsze są płyty z warstwą wykończeniową typu terrazzo (ze wzmocnionym betonem od spodu, a polerowaną warstwą cementu i kruszywa od góry), z powierzchnią zabezpieczoną przed poślizgiem (płomieniowaną, żłobkowaną lub matowaną).Fot. Tadeusz Krzyżanowski1 z 7Z PASEM ZIELENI Podjazd może być tylko częściowo utwardzony. Pomiędzy kołami auta pozostawiamy pas ziemi dla niskich, odpornych na suszę i deptanie roślin (np. rojników, rozchodników) lub trawy (trzeba ją jednak podlewać i strzyc). Taki podjazd może być jednak droższy od utwardzonego (pas zieleni zwiększa koszty robocizny, czasem wymaga krawężników).Fot. Anna Słomczynska2 z 7Do garażu mogą też prowadzić stalowe ażurowe panele. Pamiętajmy jednak, że pielęgnacja urządzonych pod nimi rabat jest Małgorzata Dyrska3 z 7Z ZIELONYMI FUGAMI Trawnik nie jest dobrym miejscem do parkowania samochodu. W miejscach najczęściej rozjeżdżanych kołami powstają brzydkie 'łysiny'. Można jednak kupić specjalne kratki (betonowe lub plastikowe) umacniające podłoże. Ich 'oczka' wypełniamy ziemią zmieszaną z nasionami traw. Można też zastosować inne elementy (np. płyty czy kostkę betonową lub kamienną). Układamy je na podbudowie z suchego betonu, pozostawiając między nimi szczeliny o szer. 2-3 cm. Wypełniamy je ziemią kompostową zmieszaną z nasionami traw. Kiedy murawa wyrośnie i się zagęści, można ją ciąć kosiarką. Należy jednak pamiętać, że trawa porastająca szczeliny wymaga regularnego Paweł Słomczyński / AG4 z 7W cienistych miejscach może pojawić się mech - daje podobny efekt, a nie trzeba go z 7BETONOWE PUZZLE Coraz bardziej popularnym materiałem do budowy podjazdów są gotowe, przeważnie betonowe elementy (czasami z metalu lub tworzywa), często przypominające plastry miodu. Nowością na rynku są pozbawione ostrych kątów moduły (np. Stream Line firmy Libet), stwa-rzające duże możliwości aranżacyjne. Możemy je układać ściśle jeden obok drugiego, nadając nawierzchni falistą fakturę. Ciekawsze efekty uzyskamy jednak, pozostawiając między modułami odstępy wypełnione roślinami lub libet6 z 7CHRZĘSZCZĄCY ŻWIREM Żwirowy podjazd to efektowne rozwiązanie, a jego budowa jest dosyć prosta: na planowanym podjeździe wykopujemy ziemię (na gł. 15-22 cm), wsypujemy warstwę tłucznia (10-15 cm o frakcji 16-32 mm lub grubszego) i starannie ją ubijamy. Potem sypiemy drobniejszy żwir (warstwę 5-7 cm). Taka nawierzchnia ma jednak wady: koła z czasem rozjeżdżają żwir, należy go więc raz w miesiącu zagrabić. A w rzadziej uczęszczanych miejscach pojawiają się chwasty. Można je niszczyć chemicznymi preparatami, opalać zgrzewarką do papy albo Małgorzata Dyrska7 z 7Z GÓRKI NA PAZURKI Garaż poniżej poziomu gruntu wymusza budowę stromego podjazdu. Aby uniknąć ześlizgiwania się kół (zwłaszcza zimą), można użyć płyt ze specjalnymi wybrzuszeniami lub wmontować w nawierzchnię poprzeczne elementy (np. z kamyków, metalu), a pod nią zainstalować ogrzewanie zapobiegające oblodzeniu. Konieczny jest też montaż odwodnienia (rynienek z kratkami odpływowymi), żeby deszczówka nie wlewała się do garażu. Dobrym pomysłem jest także zakup pompy pływakowej (do pozbywania się nadmiaru wody).Fot. Paweł Słomczyński / AGEkologiczny podjazd przed domemSą wyjątkowo wytrzymałe, ażurowe i ekologiczne, cechują się ponadczasowym lub awangardowym designem. Betonowe kostki, bo o nich mowa, to doskonałe rozwiązanie, które sprawdzi się na każdym przydomowym że we współczesnej architekturze panuje moda na beton i ekologię, a ażurowa kostka z betonu łączy w sobie te dwa trendy. Poza tym wykonana z niej nawierzchnia jest bardzo wytrzymała i nie wymaga specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych. Jeśli będziemy o nią dbać zachowa doskonałą formę na lata. Wybór ażurowej kostki betonowej na podjazd na naszej posesji to jednak nie tylko kwestia mody, designu i doskonałych parametrów technicznych, ale również bardzo praktyczne rozwiązanie. Pomysł na ekologiczny podjazd? Ażurowa kostka betonowa posiada olbrzymią zaletę, która ujawnia się w szczególności w zwartej zabudowie miejskiej. Gdy dysponujemy niewielką przestrzenią, jej zastosowanie to dodatkowa szansa na zielony dywan przed domem. Otwory możemy wypełnić ziemią i zasiać w nich trawę. Takie rozwiązanie ma również bardziej praktyczny wymiar. Bardzo często w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego są wskazane wymogi dotyczące procentowego udziału powierzchni bioaktywnej na danej działce. Kostka ażurowa pozwala na zwiększenie tego areału dzięki otworom, których metraż można wliczyć do powierzchni bioaktywnej. Na przykład dla płyty Polbruk Meba szacuje się, że powierzchnia biologicznie czynna wynosi aż 40% całej nawierzchni! Pozwala to rozwiązać wiele problemów przy projektowaniu aranżacji w zwartej zabudowie. Ażurowe kostki na podjeździe to jednak nie tylko sposób na większą powierzchnię zieleni przed domem, ale również szansa na interesującą aranżację i klasycznyBardzo ciekawym i awangardowym rozwiązaniem dedykowanym w szczególności posesjom w stylu nowoczesnym jest Polbruk Extrano łączący w sobie ponadczasowość betonu i inspirujący design. Wykonane w nim otwory niektórym przypominają pasy na futrze tygrysa, innym kubistyczne kłosy zboża. Takie płyty doskonale prezentują się na większych powierzchniach, takich jak na przykład podjazdy. Zwłaszcza, że Extrano jest dostępna w trzech różnych odcieniach szarości. Najjaśniejszym z nich jest klasyczny szary, najciemniejszym grafitowy, zaś pośrednim nerino, czyli melanżowe połączenie bieli, szarości i czarni. Poza wybitną estetyką Extrano oferuje doskonałą wytrzymałość. Płyta jest kwadratowa i stosunkowo duża, bo posiada wymiar 50x50 cm oraz grubość 7 cm. Powierzchnia przepuszczalna tej płyty to 11 %. Takie parametry techniczne są wystarczające, aby po wykonanej z nich nawierzchni mogły poruszać się samochody osobowe. Jak już wspomnieliśmy, Extrano to rozwiązanie dla osób, które docenią awangardowy design oraz duże formaty w otoczeniu swojego przeciwieństwem Extrano jest kostka Ekol. Jest to niewielka kostka, która nieco inaczej tworzy powierzchnię bioaktywną. Nie jest ażurowa, ale dzięki specjalnym wypustkom zlokalizowanym na jej bokach wymusza powstawanie przestrzeni przepuszczalnej, której powierzchnia wynosi 20%. Znajdują się one pomiędzy poszczególnymi elementami tworzącymi nawierzchnię. Ekol to rozwiązanie klasyczne, ale równocześnie nowoczesne. Stanowi współczesną interpretację dobrze znanych z dawnych centrów miast granitowych kostek brukowych. Często bywały one nieco nieregularne, natomiast Ekol to regularny kwadrat o boku 20 cm. Wykonany z dużą precyzją element występuje w modnych kolorach szarym i grafitowym, dzięki czemu pasuje do wielu aranżacji. Warto zwrócić uwagę na jego sporą grubość wynoszącą 8 cm. Z kostki Ekol można budować podjazdy, po których będą poruszać się pojazdy cięższe niż osobowe, co jest dodatkowym atutem tego rozwiązania. Na tych trzech produktach pomysły na ekologiczną nawierzchnię jednak się nie z 2Eko podjazd EkstranoFot. Polbruk2 z 2Kostki na podjazd EkolFot. PolbrukEkologiczny podjazd - znane i praktyczneWarto zwrócić uwagę na prekursorów tego kierunku. Są to świetnie znane z miejskich przestrzeni płyty ażurowe Meba i Greengo, które z powodzeniem możemy zastosować na podjeździe w sąsiedztwie domu. Ciekawszym rozwiązaniem pod względem designu jest Greengo. To kwadratowa płyta o wymiarze 40x40 cm z okrągłymi otworami. Połączono je ze sobą prostymi lub lekko falującymi liniami, co nadaje ułożonym z nich płaszczyznom interesujący, dynamiczny wygląd. Greengo występuje w kolorze szarym i grafitowym. Powierzchnia przepuszczalna tej płyty to 37%. Na podjeździe możemy ułożyć ją klasycznie czyli jako pełną nawierzchnię, ale możemy też wykonać np. dwa równoległe pasy o rozstawie kół samochodu, a odkryty pas ziemi obsiać trawą. W ten sposób jeszcze bardziej zwiększymy powierzchnię bioaktywną wokół wybudowany z ekologicznych płyt to nie tylko sposób na zwiększenie udziału powierzchni zielonych w otoczeniu naszego domu oraz ciekawy design, ale również kilka innych korzyści. Dzięki ażurowym płytom deszczówka wnika bezpośrednio do ziemi, dzięki czemu gleba dłużej zachowuje wilgotność, co jest korzystne dla roślin i pozwala utrzymać optymalną wilgotność powietrza. Otwory zapobiegają również tworzeniu się kałuż na powierzchni podjazdu, co oznacza szybsze wysychanie nawierzchni, a także brak lub ograniczoną konieczność wykonywania odwodnień liniowych. To z kolei ogranicza koszty budowy podjazdu. Szybkie odprowadzanie wody opadowej z podjazdu ogranicza również ryzyko podtopień podczas nawalnych opadów, a te przy zmieniającym się klimacie mogą występować coraz częściej. Budowa podjazdu z kostek i płyt z przestrzeniami bioaktywnymi przynosi same korzyści, warto więc rozważyć jego budowę przy naszym z 4Kostka na podjazd GreengoFot. Polbruk
pas zieleni przed domem